Kiedyś wierzono, że dziecko musi nabyć odporność poprzez przebywanie w stresujacych i niezbyt czystych warunkach. Wierzono, że organizm produkuje antygeny do bakterii jeśli ma okazję się z nimi zetknąć. Obecnie jednak wiadomo, że dziecko potrzebuje naturalnych warunków, kontaktu z naturalnymi bakteriami, aby nabyć odporność na całe życie. Bardziej liczy się wzajemne budowanie kontaktu między dzieckiem a rodzicem niż szaleńcze zaprogramowanie się na bycie służącą noworodka. Nie należy niczego się obawiać, bo dziecko rodzi się z naturalną odpornością na mikroflorę, która panuje w domu, o ile matka przebywała w tym samym środowisku będąc w ciąży.

Czas spędzony na zabawę z dzieckiem nie powinniśmy uważać za stracony. Przecież dziecko dzięki temu zaczyna się rozwijać, stawia nowe kroki w rozwoju emocjonalnym, fizycznym, a nawet psychicznym. Sami specjaliści od wychowywania dzieci poświadczają, że zabawa ma na nich tak duży wpływ. Gdyby rodzice nie brali tego pod uwagę, to ich poziom wychowania dzieci okazałby się bardzo niski.